Posted on

To nie jest reklama.

To jest rozwiązanie problemu, który miałem od bardzo dawna. Bo mimo całej świadomości na temat konieczności picia odpowiedniej ilości płynów, woda po prostu mi nie smakuje. A zanim zorientuję się, że powinienem się napić, jest już za późno - w tym sensie, że boli mnie głowa. Wstyd się przyznać, ale do tej pory problem ten rozwiązywałem za pomocą Pepsi bez cukru - ale tankowanie w siebie kofeiny, kwasu węglowego i kwasu fosforowego to jest średni zamiennik dla wody.

Enter: herbata "parzona" na zimno.

Mam litrowy dzbanek, wypełniam go zimną wodą z kranu, wrzucam trzy torebki, wkładam do lodówki. Za pół godziny mam super smaczny napój, idealny na lato, bo nie taki "gęsty" jak sok, bez cukru, bez kwasu węglowego, bez kwasu fosforowego, bez śmieci. Czyste orzeźwienie, i do tego smaczne. Kupiłem siedem pudełek.

W moim sklepie był Loyd - Cytryna Z Limonką, ciekawe czy inni producenci herbaty mają swoje.

Paczcie skład, zero śmiacia:

Biały kwiat hibiskusa, owoc jabłka, liść mięty spearmint (Mentha spicata) 10%, trawa cytrynowa, skórka cytryny 5%, prażony korzeń cykorii, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, liść stewii, aromat naturalny cytryny 2%, aromat naturalny limonki 1%.

zimna_herbata.jpeg